B&W ASW 600 ma tylko 10 calowy głośnik, ale zaczyna grać od... uwaga 16 Hz - to niesamowite - i to w jakim stylu masywnie, szybko, dynamicznie.
Ten sub łączy w sobie zalety bassreflexu odtwarzanie niskich częstotliwości. Bardzo nie lubię tego napiętego powietrznego rezonansu jaki występuje z BR - tutaj tego nie ma. Dzięki obudowie zamkniętej i jakości głośnika - grube zawieszenie gumowe z bardzo sztywną membraną - mamy szybkość i zróżnicowanie. Idealnie nadaje się do uzupełnienia stereo - fakt trzeba to zgrać ze sobą ale możliwości konfiguracyjne mamy ogromne.
W kinie domowym także się sprawdzi - to oczywiste.
Wyłącznik automatyczny nie ma problemów z załączeniem się przy małych głośnościach - łapie już na -52 dB. Wcześniej miałem STX 250n - ten łapał sygnał dopiero na - 40 dB.
Styl dźwięku bardzo przypomina Rel R218 - ale ten kosztował 2x więcej - miał mocniejszy wzmacniacz ale gorszy głośnijk. Reasumując za 2400 trudno kupić nawet używany subwoofer z takim stylem grania.